Dzień Matki wraz z Dniem Dziecka były okazją do spotkania się wśród książek.
Jedną z nich było zabawne opowiadanie o mamie, która porzuciła nudne smażenie kotletów dla dziadka na rzecz zabawy w Indian z synem. Spędzili ten dzień zupełnie osobliwie: pływając, malując twarze, skradając się, rozpalając ognisko i łowiąc ryby. Jak się okazało, mama już dawno nie była tak swobodna i radosna w relacji z synem, jak podczas wspólnie spędzonego czasu. Ponadto, swoim wędkarskim trofeum wywołała nie lada podziw i zakłopotanie u panów. Dzieci były zaskoczone książkową historią, ale przyznały, że zachowanie mamy było i dziwne, i ciekawe. W ramach zajęć wykonaliśmy indiańskie pióropusze, łapacze snów (lub "słów"), naszyjniki i bransoletki, a niektórzy skusili się na pomalowanie twarzy. Na zakończenie nasi dzielni Indianie udali się na poszukiwanie skarbu, ukrytego w pniu drzewa.