4 grudnia odbyło się kolejne magiczne spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki "Literka".
Tym razem dyskutowaliśmy o książce Anny Janiak "Pudełko pełne starych spraw". Pierwsze, co zachwyca w tej książce, to piękna, magiczna i tajemnicza okładka, która zapowiada równie znakomitą, a jednak niezwykle przejmującą, słodko-gorzką historię, wywołującą potok skrajnych emocji, jakie unoszą się w powietrzu jeszcze długo po skończeniu książki. Autorka dość szybko udowadnia, iż potrafi połączyć solidną porcję refleksji z potężną, bombą uczuć, a wszystko to doprawić szczyptą dystansu, który koi duszę i przypomina, iż ludzkie życie nie składa się wyłącznie z tragedii czy błędów. Pióro pisarki jest nadzwyczaj przyjemne i sugestywne. Nakreśleni bohaterowie to ludzie z krwi i kości, doświadczeni przez los, ukształtowani przez liczne traumy, próbujący uwolnić się od przeszłości, by rozpocząć walkę o swoją przyszłość.
„Pudełko pełne starych spraw” jest wciągającą, nadzwyczaj absorbującą, przeszywającą duszę opowieścią, która podbije wiele czytelniczych serc. To słodko-gorzka historia o złośliwym losie, skomplikowanych relacjach międzyludzkich, ale też o pięknym, prawdziwym, kiełkującym uczuciu. Gdy wali się świat i nie wszystko jest takie, jak być powinno, niekiedy z dobrą radą przychodzi nie tylko przyjaciółka, ale … także tarocistka. I choćbyśmy się zapierali, że nie wierzymy w takie rzeczy, los daje nam pstryczka w nos i pokazuje, że niekiedy życie bywa nieprzewidywalne, a tajemnice z przeszłości potrafią zaskoczyć.





